Connect with us

NFL

Poruszające słowa księdza na pogrzebie rodzeństwa, które zginęło tragicznie przez pijanego kierowcę, wzruszyły całą społeczność.

Published

on

Poruszające słowa księdza na pogrzebie rodzeństwa, które zginęło tragicznie przez pijanego kierowcę, wzruszyły całą społeczność.

Mieli przed sobą całe życie, które w jednej chwili skończyło się przez bandytę drogowego. 19-letnia Dominika, jej brat Grześ († 12 l.) i chłopak Majk († 18 l.) zginęli przez pijanego kierowcę lawety, który uciekał przed policją. Rodzeństwo zostało odprowadzone w ostatnią drogę. Ksiądz nie krył wzruszenia, gdy starał się pocieszyć bliskich po tej potwornej stracie…

Dwie białe trumny, morze białych kwiatów zalewające rodzinny grób. 18-letnia Dominika i jej 12-letni brat zostali pochowani w Tuszowie Narodowym (woj. podkarpackie) przez rodziców, dziadków i całą społeczność, poruszoną tragiczną śmiercią trojga nastolatków.

Gdy człowiek przychodzi na świat, płacze, a bliscy się cieszą. Kiedy odchodzi, to on milczy, a bliscy płaczą. Oni tak naprawdę nie umarli, tylko odeszli. Wciąż są z nami — mówił podczas uroczystości pogrzebowej ksiądz, próbując dodać otuchy pogrążonej w żałobie rodzinie.

Dominika i Grześ spoczęli w rodzinnym grobie. Nagrobek utonął w wiązankach z białych kwiatów, wśród których ustawiono zdjęcie rodzeństwa. Dominika i Grześ uśmiechają się na nim podczas jakiejś rodzinnej imprezy. Właśnie tacy zostaną zapamiętani

Do koszmarnego wypadku doszło 18 sierpnia wieczorem w miejscowości Grochowe pod Mielcem. W jadącego prawidłowo seata wjechała rozpędzona laweta, która wypadła z drogi podporządkowanej. Osobówka z impetem uderzyła w słup energetyczny, zakleszczając znajdujące się w środku osoby — Dominikę, jej brata Grzesia i 18-letniego chłopaka Majka, obywatela Niemiec. Wszyscy nastolatkowie zginęli na miejscu. Okazało się, że kierowca lawety, który spowodował wypadek, uciekał przed policją. Prowadził samochód pod wpływem alkoholu, badanie wykazało 1,5 promila w jego organizmie.

43-letni Artur C. ma obszerną kartotekę policyjną. Sąd nie miał wątpliwości, decydują o tymczasowym areszcie dla mężczyzny. C. usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, jazdy pod wpływem alkoholu, nie zatrzymania się do kontroli policyjnej oraz składania gróźb karalnych członkowi najbliższej rodziny. Nie przyznał się tylko do ostatniego z nich.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKenquire