Huczy o tym w całym kraju, Polacy aż złapali się za głowy

Huczy o tym w całym kraju, Polacy aż złapali się za głowy

Sikorski wbił szpilę Nawrockiemu, padły ostre słowa. Zaskakujące, co stało się potem

Między Pałacem Prezydenckim a rządem znów iskrzy. Najnowszym przykładem jest wpis Radosława Sikorskiego, który w mediach społecznościowych wbił szpilę prezydentowi Karolowi Nawrockiemu, komentując jego aktywność dyplomatyczną. Choć wpis szybko zniknął, zdążył wywołać falę komentarzy i dyskusję o stylu prezydenckiej polityki zagranicznej.

Sikorski wbija szpilę. Król zamiast premiera
Wpis w serwisie X pojawił się po spotkaniu w Belwederze, gdzie Karol Nawrocki rozmawiał z przywódcami Litwy, Łotwy, Estonii oraz premier Danii. Radosław Sikorski zasugerował, że prezydent nie powinien „obniżać rangi swoich spotkań”, dodając, że jego odpowiednikiem w Danii nie jest premier, lecz król. Choć treść została usunięta po kilku godzinach, zdążyła obiec media i wywołała polityczne poruszenie.

Uwagi Sikorskiego dotykają istotnej kwestii wizerunkowej. Spotkania głów państw zwykle odbywają się na równorzędnym szczeblu – prezydent z prezydentem, premier z premierem. W praktyce jednak wiele zależy od tradycji danego kraju i bieżącego układu politycznego. W Danii to premier stoi na czele rządu i faktycznie prowadzi większość rozmów politycznych, choć formalnie głową państwa pozostaje monarcha. Dlatego spostrzeżenie Sikorskiego można odczytywać jako celne, ale też celowo złośliwe.

Narastające napięcia między rządem a prezydentem
To nie pierwsza wymiana ciosów między obozem rządzącym a Pałacem Prezydenckim. Prezydent Karol Nawrocki od początku kadencji stara się podkreślać swoją niezależność, wetując kolejne ustawy i krytykując działania rządu. W odpowiedzi przedstawiciele koalicji rządowej coraz częściej wytykają mu brak doświadczenia w polityce międzynarodowej czy zbyt konfrontacyjny styl. Wpis Sikorskiego wpisuje się więc w szerszy obraz politycznego napięcia, które rośnie z tygodnia na tydzień.

Internauci i komentatorzy podzielili się w ocenie. Jedni uznali wpis ministra Sikorskiego za niepotrzebne uszczypliwości wobec urzędu prezydenta, inni za trafną uwagę podkreślającą problem niskiej jakości przygotowania protokolarnego w Pałacu Prezydenckim. Sam fakt usunięcia wpisu wskazuje, że w rządzie zdano sobie sprawę z jego politycznej temperatury.

ZOBACZ TAKŻE: Katastrofa F-16 w Radomiu. Generał ujawnił gorzką prawdę o tragedii