NFL
“Nie ma w polskiej polityce dokumentu, który by obrósł większą legendą”
“Nie ma w polskiej polityce dokumentu, który by obrósł większą legendą”
Prezydent Karol Nawrocki ma ujawnić do tej pory trzymany w sejfie ściśle tajny aneks do raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych – donosi “Newsweek”. “Nie ma w polskiej polityce dokumentu, który by obrósł większą legendą” – podkreśla Jacek Gądek.
Newsweek” ustalił, że Karol Nawrocki rozmawia z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomirem Cenckiewiczem na temat ujawnienia ściśle tajnego aneksu do raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Jak podkreślono, do tej pory trzech poprzednich prezydentów “wolało go trzymać w sejfie”. “Nie ma w polskiej polityce dokumentu, który by obrósł większą legendą niż tych 886 stron. Powstał w 2007 roku. Jego autorem jest przede wszystkim Antoni Macierewicz. Aneks teoretycznie miał być jedynie dodatkiem do samego raportu – choć dwa razy obszerniejszym – lecz przerósł go nie tylko objętością, ale i tajemniczością” – opisuje Jacek Gądek. Jeden z rozmówców przyznał, że są dwie wersje tego, dlaczego poprzedni prezydenci nie ujawnili tego aneksu. – Pierwsza jest taka, że ten materiał jest przerażający i groźny. A druga, że jest ośmieszający – powiedział informator.
Lech Kaczyński po przeczytaniu dokumentu stwierdził, że “Antoni Macierewicz czasami formułuje tezy zbyt daleko idące w stosunku do faktów, którymi dysponuje”. Miał uznać aneks za rzecz ośmieszającą dla kraju. Bronisław Komorowski w rozmowie z tygodnikiem powiedział, że to rzecz “śmieszna i groźna”. – Bzdury i kłamstwa można ujawniać, bo one są kompromitujące dla autorów, ale jeżeli aneks zawiera też informacje przydatne dla służb obcych państw, to już zupełnie inna sprawa. O ile pamiętam, to były w nim elementy ujawniania danych o aktywach polskiego wywiadu – przekazał były prezydent. Z kolei Andrzej Duda powiedział, że “miał ku temu powody”, by aneksu nie odtajniać.
Aa
W aneksie, o czym świadczą przecieki z materiałów wykorzystywanych do jego stworzenia i wypowiedzi samego Macierewicza, ma być mowa o Bronisławie Komorowskim (on jest jednym z głównych oskarżonych w tym dokumencie), o nielegalnym handlu bronią, o roli WSI przy tworzeniu mediów w Polsce i o genezie struktur mafijnych w Polsce” – czytamy. – Ten aneks to dzieło Antoniegoa Macierewicza i paru innych radykałów z kręgu PiS. Za niewiarygodny uznał go Lech Kaczyński, dał temu publicznie wyraz. Podobne stanowisko zajął Andrzej Duda. Jeśli Karol Nawrocki uzna, że dla niego decyzje poprzedników nie są żadną wskazówką, to go ujawni – stwierdził Komorowski. W połowie sierpnia rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz przekazał, że decyzję w tej sprawie prezydent “podejmie w najbliższym czasie”.