NFL
Były szef PKW ostro o nowym wecie prezydenta Nawrockiego ➡️
Były szef PKW ostro o nowym wecie prezydenta Nawrockiego ➡️
Szukaj w serwisie…
Szukaj
Polityka
Hermeliński odpowiada na weto prezydenta. Sędzia użył mocnych słów
Hermeliński odpowiada na weto prezydenta. Sędzia użył mocnych słów
Robert Fonte Roldan
Robert Fonte Roldan
Dziennikarz działu Polityka Fakt
Data utworzenia: 28 listopada 2025, 11:07.
Udostępnij
Prezydent Karol Nawrocki zawetował w czwartek (27 listopada) nowelizację Kodeksu wyborczego, która wprowadzała powszechne głosowanie korespondencyjne. — Ten ruch prezydenta jest bez sensu. Seria bezmyślnych wet — mówi w rozmowie z “Faktem” Wojciech Hermeliński, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
Sędzia Wojciech Hermeliński o wecie prezydenta Nawrockiego.
Sędzia Wojciech Hermeliński o wecie prezydenta Nawrockiego. Foto: newspix.pl/Damian Burzykowski/newspix.pl
Uchwalona z inicjatywy posłów nowelizacja przewidywała istotną zmianę systemową: każdy wyborca mógłby oddać głos drogą pocztową w wyborach parlamentarnych i prezydenckich. Rozwiązanie nie obejmowało jednak wyborów samorządowych. Ustawa miała wejść w życie po sześciu miesiącach od ogłoszenia, co oznaczało, że objęłaby najbliższe wybory do Sejmu i Senatu zaplanowane na 2027 r. Po prezydenckim wecie tak się jednak nie stanie.
Prezydent uzasadniając swoją decyzję stwierdził, że “obecna w ustawie nierejestrowana wysyłka pakietów wyborczych za granicę rodzi poważne ryzyko, bo uzależnia ten proces od jakości usług operatorów pocztowych z wielu państw”.
— W obecnym świecie, w którym zagrożenia hybrydowe i ingerencje w proces wyborczy są realne, brak pełnej kontroli nad procesem głosowania jest poważnym i niedopuszczalnym ryzykiem, którego nie możemy podjąć — podkreślił.
Do weta odniósł się w “Fakcie” Wojciech Hermeliński. — Dla mnie to było dobre rozwiązanie. Był to powrót do systemu, który obowiązywał przed zmianami wprowadzonymi przez PiS, kiedy najpierw ograniczono, a później praktycznie wycofano możliwość głosowania korespondencyjnego dla wszystkich wyborców. Wycofano ją pod głupim pretekstem rzekomych zagrożeń fałszerstwami — ocenia były przewodniczący PKW.
Jego zdaniem nowe przepisy były szczególnie korzystne dla Polonii. — Jest rozrzucona po całym świecie, często w małych miejscowościach. Aby zagłosować, ludzie muszą czasem pokonać setki kilometrów. W kraju rozwiązanie pomagało też osobom, które w dniu wyborów z różnych powodów nie mogły dotrzeć do lokalu — mówi Hermeliński.
Były szef PKW nie zostawia suchej nitki na decyzji prezydenta. — Ten ruch jest bez sensu. Seria bezmyślnych wet. Nie służy to demokracji i nie rozumiem tego uporu. Sądziłem, że w tej sprawie nie będzie problemu, a jednak prezydent wetuje również i tę ustawę — podsumowuje prawnik
