Skandal na meczu Polska–Litwa! Premier Donald Tusk spotkał się z brutalną reakcją kibiców. “Hołota w formie”

Skandal na meczu Polska–Litwa! Premier Donald Tusk spotkał się z brutalną reakcją kibiców. “Hołota w formie”

Donald Tusk długo nie zapomni wyjazdu na mecz reprezentacji Polski z Litwą. I wcale nie chodzi o zwycięstwo Biało-Czerwonych 2:0. Podczas spotkania w Kownie premier spotkał się z otwartą wrogością części polskich kibiców, którzy dali upust swojej niechęci wobec szefa rządu. Na trybunach pojawił się baner z bardzo obraźliwym napisem i rysunkiem. W internecie wrze. Głos zabierają też osoby publiczne. “Hołota w formie” — skomentował sprawę w serwisie X dziennikarz Tomasz Lis.

Reprezentacja Polski pokonała Litwę 2:0 i umocniła się na drugim miejscu w tabeli eliminacji do mistrzostw świata. Niestety, po końcowym gwizdku więcej mówiło się nie o formie drużyny Jana Urbana, a o zachowaniu kibiców wobec premiera.

Mecz w Kownie przyniósł nie tylko sportowe emocje, ale też polityczne napięcie. Donald Tusk przyjął zaproszenie litewskiej premier Ingrydy Šimonytė i pojawił się na trybunach.

Gdy tylko informacja o jego obecności rozeszła się wśród kibiców, w powietrzu zabrzmiała stadionowa przyśpiewka: ‘Donald, matole, twój rząd obalą kibole’. Hasło to rozbrzmiewało na polskich stadionach już wiele lat temu, w czasie gdy Tusk jako premier walczył z chuligaństwem wśród kibiców” — pisała jeszcze podczas spotkania nasza dziennikarka Sylwia Bagińska.

To jednak nie koniec kontrowersji. W pierwszej połowie w sektorze polskich fanów pojawił się skandaliczny transparent. Na białej płachcie widniał napis: “Nie jesteś, nie byłeś, nie będziesz kibicem reprezentacji Polski” oraz wizerunek Donalda Tuska z dorysowanym wąsikiem przypominającym Adolfa Hitlera i flagą Niemiec na czole. Baner zniknął po przerwie, ale zdążył wywołać oburzenie

Hasło to nawiązywało do transparentu, który w przeszłości pojawił się podczas meczu Lechii Gdańsk z Cracovią. Wówczas kibice “Biało-Zielonych” skierowali do Tuska podobne słowa: “Nie jesteś, nie byłeś, nie będziesz nigdy kibicem Lechii”.